Współmyślenia: w sprawie badań artystycznych

W Ameryce Północnej, Australii i Europie Zachodniej od trzech dekad trwa ożywiona dyskusja na temat badań artystycznych (artistic research). Trudno jednoznacznie wyjaśnić to pojęcie, bo odnosi się do efemerycznych działań, przekraczających granice między różnymi dyscyplinami, instytucjami i obszarami doświadczenia poznawczego.

W anglosaskiej teorii istnieje wiele odmiennych definicji i terminów pokrewnych (m.in. arts based research, practice led research, performance as research, research in/for/through art). Mówiąc ogólnie i w uproszczeniu, badania artystyczne to różnorodne praktyki tworzenia wiedzy i dzielenia się nią, które powstają na pograniczu nauki, sztuki oraz aktywności społecznej. Na Zachodzie, gdzie zyskały uznanie i wsparcie finansowe, można już dostrzec ich wpływ na strategie poznawcze dominujące w instytucjach kultury. Obecnie mówi się nawet o „humanistyce artystycznej” czy „postbadawczej kondycji sztuki”.

Tymczasem w Polsce badania artystyczne nie zostały jeszcze rozpoznane jako pełnoprawna forma tworzenia wiedzy. Chociaż artyx od lat korzystają z metod pracy naukowej, a w ostatnim czasie naukowcx również zaczynają czerpać inspiracje z pola sztuki, to wciąż brakuje refleksji nad tymi transdyscyplinarnymi praktykami. Niewiele napisano o ich wpływie na nasz sposób poznawania świata i myślenia w relacji z innymi ludźmi, zwierzętami, architekturą czy ekosystemem. Badania artystyczne są ślepą plamką polskiej kultury – obszarem niewidocznym, a zarazem pełnym potencjalności – źródłem alternatywnych form tworzenia wiedzy, które pomagają przeformułować instytucjonalne hierarchie praktyk poznawczych.

W szczelinach między instytucjami kultury

Brak refleksji na temat tożsamości i sprawczości badań artystycznych wynika z ich instytucjonalnej marginalizacji. Teatry i galerie niechętnie wspierają twórcx tych procesualnych działań, bo w wyniku ich pracy nie zawsze powstaje materialne dzieło sztuki. Z kolei obecny system finansowania nauki wzmacnia podziały dyscyplinarne, zniechęcając naukowcx do łączenia metod i obszarów wiedzy wywodzących się z odmiennych dziedzin. Prowadzenie badań artystycznych oznacza więc nieodpłatną pracę w szczelinach między instytucjami kultury. W tych warunkach nie można rozwijać zrównoważonej, pogłębionej, długofalowej praktyki badawczo-artystycznej.

Pomysł na projekt Współmyślenia powstał z potrzeby zmiany tej prekarnej sytuacji. W jego ramach zaprosimy do współpracy osoby działające na pograniczu nauki i sztuki, które są związane z różnorodnymi, nierzadko odległymi dyscyplinami, instytucjami i środowiskami. Najwyższy czas poznać się i porozmawiać o rozproszonej, niejednorodnej tożsamości polskich badań artystycznych. Współmyślenia to zarazem spotkania sieciujące i zespołowy proces badawczo-artystyczny, podczas którego będziemy szukać odpowiedzi na pytania:

  • Czym są badania artystyczne?
  • Jakie praktyki poznawcze oraz sposoby tworzenia wiedzy i dzielenia się nią powstają w procesach artystyczno-badawczych?
  • W jakich warunkach ekonomicznych oraz środowiskach instytucjonalnych i dyscyplinarnych pracują osoby zajmujące się takimi badaniami?
  • Jak stworzyć godne warunki do pracy artystyczno-badawczej w Polsce?

Spotkania

W czasie dwóch trzydniowych zjazdów będziemy korzystać z metod facylitacji, żeby umożliwić osobom uczestniczącym jak największy wpływ na przebieg badań. Chcemy eksperymentować z nowymi formami tworzenia wiedzy, szczodrze dzielić się doświadczeniem, zarażać się nawzajem myślami i uważnie podążać za tym, co przyniesie proces – nie zakładając z góry powstania jakiegokolwiek materialnego efektu. Traktujemy te spotkania jako punkt wyjścia do dalszej współpracy na rzecz badań artystycznych w Polsce. Najwyższy czas, żeby te peryferyjne praktyki zyskały uznanie i odpowiednie wsparcie finansowe. Chcemy więc współmyśleń, które umożliwią to, co było wcześniej nie do pomyślenia.