Czyta(nie)? Jak wspierać czytelnictwo młodych w dobie rewolucji cyfrowej. Raport z badań
Rewolucja cyfrowa niestrudzenie przynosi kolejne zmiany, a w swoich różnych odsłonach jest z nami od jakiegoś czasu. Można powiedzieć, że świadomość jej wpływu na kształt codzienności miał już Marshall McLuhan, który w 1964 roku wydał swoją najbardziej znaną książkę Zrozumieć media. Przedłużenia człowieka. Zaproponował w niej podział istniejących wówczas środków przekazu – media „zimniejsze”, takie jak tekst pisany na papierze, wymagają od osoby odbiorczej aktywnego uzupełniania, podczas gdy te „gorętsze” angażują wiele zmysłów i minimalizują udział wyobraźni.
McLuhan nie dokonał rozstrzygnięcia o pozytywnym lub negatywnym wpływie „mediów gorętszych” na życie społeczne, chociaż telewizji przyglądał się z pewną dozą podejrzliwości, jako doskonałemu narzędziu do szerzenia politycznej propagandy. 60 lat później nie mamy już wątpliwości, że zmian związanych z rozwojem technologicznym oraz towarzyszącymi mu zjawiskami należy szukać nie tylko w życiu prywatnym, ale też zawodowym i społecznym. Nie możemy mówić o różnicach na poziomie genetycznym, jednak rozwój neurologiczny, związany z powszechnym dostępem do nowych mediów, przebiega obecnie nieco inaczej.
Co więc zrobić z tym, że młodzi nie czytają głęboko? Choć mówimy o zrewolucjonizowaniu wszystkich obszarów życia człowieka, gdy pochylamy się nad tematem czytelnictwa, stosunkowo często sięgamy po te same argumenty, co w przeszłości. Jak zauważa jeden z naszych ekspertów, telewizja wcale nie zastąpiła teatru, a film nie zamknął bibliotek. Właśnie dlatego proponujemy, aby to rewolucja cyfrowa stała się soczewką, przez którą przyjrzymy się współczesnym praktykom czytelniczym. W ten sposób zbadałyśmy nie tylko co, ale przede wszystkim jak czytają dziś młode warszawianki i młodzi warszawiacy.
Przeprowadziłyśmy 10 wywiadów eksperckich z osobami, które w swojej pracy przyglądają się czytaniu z różnych perspektyw, oraz 5 zogniskowanych wywiadów grupowych z osobami pracującymi w bibliotekach, szkołach, uczącymi się w liceum i dwóch ostatnich klasach szkoły podstawowej. Z rozmów wyłania się ogromne znaczenie czytelnictwa dla poszukiwania upragnionych momentów skupienia się czy rozwoju umiejętności interpretacyjnych i krytycznych. Proces badawczy pokazał nam, że wspieranie czytania to nie tylko pomoc młodym osobom w nabywaniu kompetencji czytelniczych. W dobie rewolucji cyfrowej jest także projektem społecznym, wejściem do świata kultury (lub raczej – wielu kultur), szukaniem relacji, wspólnoty i rozmowy. Potrzebujemy wspólnie budować i wzmacniać jego fundamenty: towarzyszyć młodym czytającym, wspierającym dorosłym i… dalej prowadzić badania czytelniczych praktyk.
Zapraszamy do pobrania raportu.