Zielarsko-zinowe warsztaty
Podczas pierwszego etapu przyglądałyśmy się różnym sposobom przedstawiania roślin i wizualnego opowiadania o relacji z nimi. Zajrzałyśmy do renesansowych herbariów (takich jak zielnik Syreniusza), oglądałyśmy cyjanotypie roślin wodnych Anny Atkins i prace współczesnych polskich artystek takich jak Cecylia Malik czy Diana Lelonek. Następnie odbyły się warsztaty pisarskie, czytanie tekstów z motywami roślinnymi w metodzie interrupted reading, indywidualne spacery w poszukiwaniu inspiracji oraz wspólne tworzenie mapy myśli, szkiców i skojarzeń. Drugą częścią warsztatu było tworzenie poszczególnych stron zina oraz ich skanowanie. Chciałyśmy zastanowić się nad tym, jak z czułością i uważnością patrzeć na rośliny w mieście.
Plac Konstytucji – tam bowiem się spotkałyśmy – nie należy do najbardziej zielonych miejsc w Warszawie, co skłoniło nas do poszukiwania buntowniczych roślin wyrastających spomiędzy płyt chodnikowych, na torach tramwajowych czy w rynnach. Odkrycie sałaty kompasowej, krwawnika, nawłoci i pokrzywy w betonowych szczelinach zainspirowało uczestniczki do rozważań nad sztuką współtworzoną z roślinami oraz nad alternatywnymi sposobami współzamieszkiwania miasta.
Fot. Julia Krupa, Anna Szmuda
W wyniku spotkania powstał zin pod wspólnie wybranym tytułem: „DOM – czyj?”.