ARTYKUŁ: Facylitacja Współmyśleń: samobadanie i tworzenie sojuszy

Pierwsze zjazdy ,,Współmyśleń” – spotkań sieciujących osoby zajmujące się badaniami artystycznymi - przygotowały grunt dla działań samobadawczych i samorzeczniczych, które zamierzamy rozwijać w przyszłości jako nieformalna grupa. Tekst ten nie jest więc podsumowaniem zamkniętego projektu, lecz śladem trwającego wciąż procesu. To zarazem fragment niejednorodnego, wielogłosowego archiwum współpracy i zapowiedź naszych przyszłych działań. Planujemy stopniowo dzielić się kolejnymi częściami tego archiwum, zaczynając od opowieści o doświadczeniu facylitacji z perspektywy osób odpowiedzialnych za wspieranie procesu grupowego.

Początkowo  ,,Współmyślenia” miały dwa cele. Pierwszym było sieciowanie osób działających na pograniczu nauki i sztuki, które są związane z tak różnorodnymi dyscyplinami, środowiskami i instytucjami, że często nie znają nawzajem swoich praktyk i nie mają okazji do współpracy. Drugim celem było stworzenie przestrzeni, w której osoby te będą mogły współtworzyć wiedzę i dyskurs na temat badań artystycznych (BA) w Polsce w oparciu o własne doświadczenia. W tym kontekście facylitacja – rozumiana jako wspieranie grup w demokratycznych procesach poznawania się i współtworzenia wiedzy – wydawała się odpowiednią metodą pracy zespołowej.

Z tą myślą Anna Majewska – kuratorka i inicjatorka  ,,Współmyśleń” – zaprosiła do współpracy nad stworzeniem facylitacyjnej koncepcji zjazdów Alicję Czyczel oraz Tercet ¿Czy badania artystyczne?, reprezentowany tu przez Paulinę Brelińską-Garsztkę i Zofię Reznik. W tak powstałym czteroosobowym zespole korzystałyśmy z różnorodnych doświadczeń i strategii facylitatorskich. Alicja, która pracuje w polu choreografii i edukacji somatycznej, wspierając takie grupy i społeczności jak Przestrzeń Wspólna, grupa squir i Szkoła KEM,  wniosła do naszej pracy uważność na ucieleśniony wymiar współmyślenia, a także na odpoczynek i powolne działanie jako formy oporu i reparacji. Z kolei Paulina i Zofia, współpracujące jako Tercet ¿CBA? również z Zofią Małkowicz, przyglądały się praktykom BA z różnych pozycji – zarówno akademickiej, kuratorskiej, instytucjonalnej czy biznesowej, jak i pasjonackiej, twórczej oraz nieustannie poszukującej przestrzeni pomiędzy różnorodnymi dyscyplinami sztuki i nauki. Opierając się na doświadczeniu mapowania polskiego środowiska BA podczas konferencji w 2020 r., zaproponowały między innymi działania z użyciem Kart Samobadawczych, będące sposobem na zmapowanie relacji między praktykami badawczo-artystycznymi osób uczestniczących, a także refleksję nad różnorodnością dyscyplinarnych języków, jakimi się posługują, oraz metodami dokumentacji, agregacji i samoarchiwizacji wiedzy powstającej w procesie  ,,Współmyśleń”.  Z kolei Ania, zajmująca się naukowo praktykami tworzenia wiedzy na pograniczu sztuki i nauki w ramach grantu MNiSW, zaproponowała model kolektywnego samobadania, w którym sprawczość przejmują osoby związane z badanym obszarem. Korzystając z doświadczeń pracy kuratorskiej w procesach kolektywnych, Ania wprowadzała do  ,,Współmyśleń” narzędzia umożliwiające decentralizację władzy w projekcie i grupowe podejmowanie decyzji o przebiegu badań.

Na podstawie doświadczenia tej współpracy dzielimy się przemyśleniami dotyczącymi facylitacji jako metody samobadawczej, umożliwiającej oddolne współtworzenie wiedzy na temat badań artystycznych. Analizując w tym kontekście wpływ naszych praktyk na przebieg procesu grupowego, wyszczególniłyśmy cztery aspekty facylitacji, które były dla nas szczególnie ważne:

  1. Facylitacja jako narzędzie mapowania pytań badawczych i sondowania potrzeb w środowisku BA
  2. Facylitacja jako metoda decentralizacji władzy w procesie tworzenia wiedzy
  3. Facylitacja jako sposób myślenia ciałem
  4. Facylitacja jako metoda budowania sojuszy w sprekaryzowanym polu BA

Poniżej przedstawiamy ich skrótowy opis, mając nadzieję, że zanotowane przez nas obserwacje pomogą w dalszym rozwoju autorefleksyjnych i ucieleśnionych działań w obszarze badań artystycznych.

II zjazd ,,Współmyśleń”, Warszawskie Obserwatorium Kultury, fot. Alicja Berejowska. Od lewej: Sviatlana Haidalionak, Patrycja Plich, Paulina Brelińska-Garsztka, Piotr Morawski, Agata Skrzypek, Paweł Świerczek, Antoni Michnik, Tytus Szabelski-Rożniak, Anna Majewska, Jessika Kufa, Julia Krupa, Katarzyna Kania, Zofia Reznik, Aleksandra Skowrońska.

Mapowanie pytań i sondowanie potrzeb

W pierwszym etapie ,,Współmyśleń”, po wypracowaniu kontraktu regulującego komunikację w grupie i organizację pracy, zaprosiłyśmy osoby uczestniczące do wspólnego sformułowania pytań, które wyznaczyły kierunek naszych rozmów i działań. Znalazły się wśród nich, m.in.:

  1. Strategie przetrwania: jak robić badania artystyczne w prekarnych warunkach?
  2. Jak chciałybyśmy pracować, gdyby nie było ograniczeń?
  3. Jak wyciągnąć wielkie pieniądze z biznesu na badania artystyczne?
  4. Co by było, gdyby badania artystyczne pozostały poza głównym nurtem, a co by było, gdyby do niego trafiły?
  5. Jakie praktyki współpracy istnieją w polu badań artystycznych w Polsce?
  6. Jak możemy dzielić się wiedzą i doświadczeniami w polu badań artystycznych?
  7. Co nasza grupa może zrobić dla badań artystycznych w Polsce?
  8. Co instytucje kultury powinny zrobić dla badań artystycznych w Polsce?
  9. Jak rozumiemy pojęcia ,,badania artystyczne”, ,,practice as research”, etc. w polskim kontekście?
  10. Jakich pojęć używamy do opisu własnych praktyk i jak je rozumiemy?
  11. Jak tworzyć usytuowaną narrację na temat BA w Polsce, która uwzględnia specyfikę lokalnych praktyk? Jak ustosunkować się do zachodniego dyskursu o badaniach artystycznych?

Ten różnorodny zestaw pytań wskazuje na trzy przenikające się obszary problemów, którym osoby uczestniczące chciały poświęcić uwagę – prekarność BA i strategie działania wobec niej; tworzenie dyskursu na temat praktyk na pograniczu sztuki i nauki; oddolne strategie współpracy i współtworzenia wiedzy. Ta mapa problemów odzwierciedla ogólną sytuację twórczyń BA w Polsce, którym brakuje materialnego i merytorycznego wsparcia. W związku z tym wspólnym mianownikiem dla wszystkich sformułowanych przez nas pytań jest ostatecznie prekarność – to wobec niej oddolne współprace stają się strategiami przetrwania, a tworzenie narracji o BA sposobem na wzmocnienie pozycji ich twórczyń w polu kultury.

Niektóre z powyższych pytań odzwierciedlają nie tylko potrzebę poprawy materialnych warunków pracy, ale również chęć stawienia oporu neoliberalnej komodyfikacji wiedzy, jakiej sprzyja zawłaszczająca forma instytucjonalizacji badań artystycznych, którą można zaobserwować m.in. w krajach zachodniej Europy. W Polsce postawy badawczo-artystyczne kształtują się dynamicznie na naszych oczach, więc wciąż mamy szansę na zbudowanie alternatywnych strategii wspierania eksperymentalnych procesów poznawczych. Już w czasie wstępnego mapowania naszych zainteresowań badawczych wyraźnie wybrzmiała potrzeba szukania alternatyw w oparciu o analizę oddolnych praktyk i doświadczeń osób zajmujących się BA w lokalnym kontekście.

I zjazd ,,Współmyśleń” w Chęcinach, instalacja stworzona z Kart Samoboadawczych, fot. Zofia Reznik. Od lewej: Tytus Szabelski, Jakub Depczyński, Aleksandra Skowrońska, Karolina Gembara, Anna Majewska, Paweł Świerczek, Agata Skrzypek, Paulina Brelińska-Garsztka, Monika Popiel, Anna Galas-Kosil, Katarzyna Kania.

Decentralizacja władzy w procesie tworzenia wiedzy

Podczas pierwszego zjazdu każda osoba z zespołu facylitatorskiego była odpowiedzialna za opiekę nad innym etapem procesu grupowego. Podział zadań nie tylko pozwalał nam odpocząć i odciążyć uwagę podczas sesji prowadzonych przez pozostałe facylitatorki, ale też zdecentralizować kuratorską władzę i wpływ na kształt współmyślenia. Wychodząc co chwilę z roli osoby prowadzącej i przekazując ją dalej, mogłyśmy też włączyć do procesu więcej perspektyw facylitatorskich. Każda z nas posługuje się innymi strategiami wspierania praktyk twórczych (dyskursywnymi, spekulatywnymi, ucieleśnionymi itp.), które przeplatały się i aktywizowały odmienne zasoby w grupie. Możliwość zmiany roli pozwalała nam obserwować, jak różnorodne sposoby prowadzenia procesu grupowego – odmienne wrażliwości, metody pracy i sposoby komunikowania się – wpływają na współtworzoną wiedzę. Dzięki takiej perspektywie mogłyśmy uczyć się od siebie nawzajem i na bieżąco reagować na potrzeby grupy.

Podczas drugiego zjazdu zdecydowałyśmy się jeszcze bardziej rozproszyć sprawczość w procesie tworzenia wiedzy, zapraszając osoby uczestniczące do poprowadzenia pojedynczych sesji dotyczących jednego z ustalonych wspólnie pytań badawczych. Taka forma uczestnictwa była dobrowolna. Większość osób, które podjęły się tego zadania, przygotowało sesję w dwu- lub trzyosobowych, transdyscyplinarnych zespołach. W tych ramach odbyły się między innymi sesje dotyczące metod pracy kolektywnej w polu BA (Julia Krupa i Paweł Świerczek), krytycznej lektury tekstów teoretycznych poświęconych BA (Paulina Brelińska-Garsztka, Tytus Szabelski, Anna Majewska), wielozmysłowemu wymiarowi współmyślenia (Anna Majewska, Antoni Michnik, Piotr Morawski), tworzeniu performatywnego glosariusza BA (Katarzyna Kania, Anna Majewska, Piotr Morawski) czy strategiom współpracy BA z biznesem (Aleksandra Skowrońska). Podczas przygotowań do sesji każda grupa, korzystając z metod pracy i doświadczeń poszczególnych osób prowadzących, zaproponowała inną formułę współmyślenia, dostosowaną do kierunku naszych badań. Włączenie osób uczestniczących w projektowanie wybranych elementów procesu otworzyło drogę do eksperymentowania z nowymi metodami pracy artystyczno-badawczej, które pomogły nam w szukaniu odpowiedzi na pytania sformormułowane na początku procesu.

W finale drugiego zjazdu zaprosiłyśmy grupę do współdecydowania o dalszych krokach, które możemy razem podjąć. Zależało nam na tym, żeby wzmocnić potencjalność wspólnego działania na rzecz BA w Polsce, podążając za zainteresowaniami i potrzebami grupy, a zarazem nie nakładając na osoby uczestniczące presji pośpiesznego dostarczenia materialnych efektów pracy. Wspólnie zdecydowałyśmy o tym, że chcemy zachować ciągłość współmyślenia w dotychczasowej formule, pogłębiając namysł nad zarysowanymi dotychczas pytaniami badawczymi. Jednocześnie chcemy stopniowo, za pomocą różnorodnych mediów, upubliczniać bogate i wciąż rosnące archiwum  ,,Współmyśleń” oraz planować działania otwarte dla szerszej publiczności, mające na celu włączenie do rozmowy innych osób prowadzących BA w Polsce i wspierających je produkcyjnie.

Grupa zdecydowała wspólnie, że nasz model pracy będzie miał charakter kooperatywny – umożliwiający powierzenie części zadań menadżerskich, produkcyjnych i kuratorskich poszczególnym osobom z zespołu. Obecnie, aby umożliwić kontynuację naszej pracy, Anna Majewska i Piotr Morawski w imieniu  ,,Współmyśleń” szukają wsparcia finansowego, pozyskując granty i budując sojusze z instytucjami kultury wspierającymi BA w Polsce.

Po lewej: performatywna kolacja przygotowana przez Julię Krupę i Monikę Popiel, fot. Alicja Berejowska. Po prawej: działanie warsztatowe ,,Lizanie się po mózgach” zaproponowane przez Antoniego Michnika, Piotra Morawskiego i Annę Majewską, fot. Paulina Brelińska-Garsztka.

Myślenie ciałem

Projektując facylitacyjne ramy procesu, starałyśmy się zachować uważność na relacje współmyślących ciał z ich otoczeniem naturokulturowym: architekturą, przyrodą czy porą roku. Pierwszy zjazd odbył się latem w Europejskim Centrum Edukacji Geologicznej w Chęcinach, usytuowanym na zboczu góry Rzepka, wewnątrz nieczynnego kamieniołomu. Przepastny górski krajobraz, bliskość skał i roślin na łąkach, inspirowały nas do modyfikacji niektórych propozycji facylitatorskich (np. połączenia spaceru na szczyt góry z praktyką poszerzonej uważności, która poprzedzała dyskusję) i facylitowania spotkań z uwzględnieniem pory dnia i pogody (np. pracy w cieniu brzóz, chowania się przed deszczem, słuchania dźwięków przepływającej wody). Proces budowania relacji i zawiązywania się grupy kształtowały pozaprogramowe spacery i rozmowy przy ognisku. Architektura budynku pozwalała na łatwe przechodzenie z wnętrza na zewnątrz, co dawało nam lekkość w konstruowaniu tymczasowej architektury naszych spotkań (notatki przylepiane na oknach, z których tworzyłyśmy przestrzenną instalację) i choreografowaniu przepływów ciał (odpoczywania, socjalizowania się itp.).

Większość spotkań rozpoczynałyśmy pytaniem o potrzeby i stan ciałoumysłu każdej z osób uczestniczących, co pozwoliło nam zachować uważność na somatyczny wymiar  doświadczeń poznawczych i tworzenia wiedzy. Starałyśmy się zapraszać do współmyślenia w wygodnej pozycji – do siedzenia na ziemi lub na poduchach w sali warsztatowej, do leżenia na trawie lub spacerowania na świeżym powietrzu z górzystym krajobrazem i nieboskłonem w tle. Ta praktyka przyczyniła się do rozluźnienia ciała, pomagając nam poluzować nawykowe sposoby myślenia, rozszczelnić epistemiczne hierarchie i pomnożyć koleżeńskie współbycie.

Drugi zjazd odbył się w Warszawskim Obserwatorium Kultury w połowie listopada. Jesienna szaruga i chłód w centrum metropolii sprawiały, że myślenie ciałem przychodziło nam trudniej niż podczas lipcowego zjazdu spędzonego wśród zieleni. W tych okolicznościach bardziej dotkliwie odczuwałyśmy prekarną rzeczywistość pracy artystyczno-badawczej – zbliżał się sezon pisania wniosków o dofinansowanie i rozliczania grantów, co utrudniało nam koncentrację na procesie grupowym. W tej sytuacji praktyką troski wobec naszych zmęczonych ciał była wspólnie przyrządzona kolacja, zainicjowana i przygotowana przez Julię Krupę i Monikę Popiel. Przyjemność ze wspólnego przygotowania jedzenia, montowania dekoracji, wąchania, smakowania, rozmawiania i śmiania się, miała pomóc nam w przezwyciężyć alienację wobec własnych ciał, którą wywołuje prekarna kondycja naszej pracy, utrudniająca współmyślenie.

Spotkanie na szczycie góry Rzepka. Rozmowa o tym, jak BA sytuują się w naszej biografii prowadzona przez Zofię Reznik. Na zdjęciu od lewej: Julia Barbasiewicz, Patrycja Plich, Paulina Brelińska-Garsztka, Anna Majewska, Paweł Świerczek, Antoni Michnik, Tytus Szabelski-Rożniak, Piotr Morawski, Katarzyna Kania. Fot. Alicja Czyczel.
Na zdjęciu od lewej: Monika Popiel i Agata Skrzypek. Fot. Anna Majewska

Tworzenie sojuszy

Większość osób uczestniczących w procesie nie znała się wzajemnie, więc na początku wspólnej pracy zaproponowałyśmy kilka ćwiczeń umożliwiających wzajemne poznanie swoich praktyk badawczo-artystycznych. Jednym z nich było wypełnianie Kart Samobadawczych zawierających zestaw pytań o usytuowanie badań artystycznych w naszych biografiach. Zadaniem każdej osoby było odręczne wpisanie odpowiedzi na kartach, które następnego dnia zostały wyeksponowane na oknach chęcińskiego ośrodka. Następnie zadaniem każdej osoby było znalezienie punktów wspólnych pomiędzy naszymi różnorodnymi praktykami artystyczno-badawczymi i zaznaczenie ich w przestrzeni za pomocą kolorowej włóczki. W ten performatywny sposób mogłyśmy stworzyłyśmy mapę połączeń i relacji między nami, do której wracałyśmy później, poznając się lepiej, dzieląc różnorodnymi metodami pracy na pograniczu sztuki i nauki, tworząc podstawy dla przyszłych sojuszy w polu BA.

Podejmowane przez nas – facylitatorki – działania sprzyjające budowaniu relacji w grupie wynikały zarówno z naszej inicjatywy, jak i z życzeń wyrażanych przez osoby współmyślące, które prosiły o większe ,,luki” w programie oraz o niezobowiązujące, pół-otwarte struktury ułatwiające nawiązanie bardziej indywidualnego kontaktu między sobą. W odpowiedzi na te potrzeby starałyśmy się tworzyć przestrzeń na spontaniczne spacery, ognisko, wspólne oglądanie otwarcia Igrzysk Olimpijskich (niczym w świetlicy na koloniach), a w edycji warszawskiej zaproponowałyśmy ,,karnet randkowy” służący umawianiu się na aktywności lub rozmowy w mniejszych grupach.

Wspieranie budowania więzi między osobami uczestniczącymi poprzez różnorodne ćwiczenia samobadawcze i sieciujące, a także ruch, jedzenie i inne wspólne aktywności, było w procesie facylitacji ,,Współmyśleń” kluczowe ze względu na prekarność środowiska badań artystycznych. Wiele osób zwracało uwagę na brak wsparcia instytucjonalnego i uznania dla praktykowanych w polu BA sposobów tworzenia wiedzy. Rozmawialiśmy wiele o konieczności nieustannego negocjowania z instytucjami, obchodzenia procedur grantowych niedostosowanych do naszych praktyk i kombinowania, jak przetrwać w prekarnych warunkach. Te wyczerpujące działania wiążą się z doświadczeniem alienacji artystycznych badaczek i badaczy w konwencjonalnym i normatywnym polu sztuki i nauki. Jak przejmująco i dobitnie podsumowała swój udział w procesie jedna z osób: ,,Współmyślenia” były jej potrzebne, by przestać czuć się samotnie z tym, co robi.

 

***

Dzielimy się z Wami tymi strategiami facylitacji, opartymi na uważności wobec relacyjnego wymiaru wytwarzania wiedzy i wrażliwości na potrzeby współmyślących osób, w nadziei, że pomogą one innym samorzeczniczym i samobadawczym grupom w polu BA. Wierzymy, że podobne praktyki wzmocnią artystyczno-badawcze współmyślenia w Polsce, a zarazem pozwolą zachować wyłaniające się z nich potencjalności polityczne. Chcemy, aby niezależność i wymykanie się skostniałym normom epistemicznym pozostało charakterystyczną cechą BA. Efemeryczność, dzięki której wciąż stawiają opór semiokapitalistycznej komodyfikacji wiedzy, nie powinna być jednak powodem ich niedofinansowania i marginalizacji. Mamy nadzieję, że ,,Współmyślenia” dadzą początek wielu procesom budowania oddolnych sojuszy, które pozwolą stworzyć godne warunki pracy dla osób tworzących BA, a zarazem zachować ich różnorodność, pograniczność i wywrotowy charakter.

Fragment Glosariusza BA tworzony podczas zjazdu ,,Współmyśleń” w Warszawskim Obserwatorium Kultury. Fot. Paulina Brelińska-Garsztka.